KREM PRZECIWZMARSZCZKOWY POD OCZY, kupiony w cocolita.pl
Szukałam dobrego nawilżającego przeciwzmarszczkowego w przystępnej cenie kremu pod oczy. Trafiłam na ten, wydaje się, że spełnia on moje oczekiwania , dlatego zdecydowałam się na zakup. Jest to krem dedykowany cerze dojrzałej od 40 roku życia ( ale to mi zupełnie nie przeszkadza). Dodatkowo ma za zadanie zmniejszać cienie pod oczami.
Kremu używam zbyt krótko by ocenić jego działanie. Przy pierwszych aplikacjach piekła mnie skóra pod oczami, obecnie to uczucie ustąpiło. Nie zauważyłam by skóra była mocno nawilżona, nie zauważyłam także działania wygładzającego i redukcji cieni pod oczami. Ale tak jak wspomniałam kremu używam krótko, około 8-10 dni. Jeżeli będzie się sprawdzał to wspomnę o nim w ulubieńcach marca.
PODKŁAD MAKEUP REVOLUTION, kupione w cocolita.pl
Długo szukałam tego podkładu a raczej tego odcienia. W końcu się pojawił w sklepie Cocolita , skąd chciałam kupić jeszcze kilka rzeczy więc od razu wrzuciłam go do wirtualnego koszyka.
Podkład jest w odcieniu typowo białym, ma działanie matujące i jest bardzoooo rzadki. Kupiłam go z myślą o rozjaśnianiu za ciemnych podkładów. Z rozjaśnianiem podkładów o jeden, maksymalnie dwa tony ciemniejsze od moich oczekiwań, radzi sobie bardzo dobrze. Jednak pomysł z rozjaśnianiem podkładu Revlon w stosunkowo ciemnym odcieniu , nie okazał się dobrym. Zbyt dużo tego produktu potrzeba by zmienić kolor, dodatkowo Revlon jest podkładam rozświetlającym, a ten z Makeup Revolution zmienił jego właściwości w zbyt matujące. Generalnie produkt świetnie się sprawdzi gdy potrzebujemy rozjaśnić podkład o jeden odcień.
PUDER ROZŚWIETLAJĄCY, kupione w Inglot
To kolejne opakowanie tego pudru, także znam go bardzo dobrze. Puder jest bardzo drobno zmielony, jest transparenty aczkolwiek występuje w różnych odcieniach. Ja posiadam odcień żółty. Jest to puder rozświetlający , odbijający światło. Efekt jaki uzyskujemy jest na tyle subtelny, że nie trzeba się obawiać efektu "choinki". Stosuje go do utrwalenia korektora pod oczami, oraz omiatam nim całą twarz, szczególnie wtedy gdy używam podkładów o wykończeniu matującym. Puder jest moim ulubieńcem i jak na razie nie planuje szukać jego następcy.
ŻEL ZMIĘKCZAJĄCY DO SKÓREK, kupione w cocolita.pl
Przed zakupem tego produktu, nie używałam żadnych żeli , oliwek itp mających zmiękczyć skórki. Dlatego nie mam zupełnie porównania. Uważam, że to bardzo dobry produkt. Nałożony na kilka minut idealnie zmiękcza skórki co ułatwia dalszą z nimi pracę. Nic dodać, nic ując :)
PODKŁAD ROZŚWIETLAJĄCY, kupione w cocolita.pl
Wcześniej używałam tego podkładu w ciemniejszym odcieniu, który zdecydowanie był dla mnie za ciemny. Obecnie kupiłam najjaśniejszy odcień i powiem prawdę, że w cale nie jest on szczególnie jasny.
Więcej informacji na temat podkładu znajdziecie w tym poście - KLIK lub w tym filmie - KLIK
KOREKTOR KRYJĄCY NIEDOSKONAŁOŚCI, LOREAL, kupione w cocolita.pl
To mój pierwszy korektor tej marki. Jego odcień jest zdecydowanie jasno żółty. Mimo, że ma być to korektor kryjący niedoskonałości to uważam, że jest to zdecydowanie korektor rozświetlający. Nie polecałabym nakładać go na niedoskonałości na twarzy. Bardziej nadaje się pod oczy, ale także nie bezpośrednio przy dolnej powiece ponieważ mam wrażenie, że wchodzi w załamania, zmarszczki.
Nie jest to produkt zastygający, także również nie polecam stosowania go jako bazę pod cienie.
Więc do czego się nadaje ? do wykończenia "korektorowania" okolic pod oczami.
Wkrótce na moim kanale ukaże się film o korektorach, w którym również będę mówić o nim.
LAKIER W ODCIENIU 262 GREEN MISSION, kupione w ladymakeup.pl
To jedyny lakier , którego kupiłam drugie opakowanie. Z resztą to jeden z nielicznych lakierów jakie kiedykolwiek udało mi się zużyć do końca. Ten lakier ma same plusy. Ma piękny turkusowy kolor, ma bardzo dobre krycie, nadaje ładny połysk, jest trwały, tani i łatwo dostępny.
Będę o nim wspominać w filmie o ulubionych lakierach do paznokci ( ale najpierw muszę taki film nagrać, także jeszcze trochę czasu minie za czym ten film się ukaże na kanale).
LAKIER W ODCIENIU 26, kupione w ladymakeup.pl
Krótko, zwięźle i na temat : bardzo ładny, kolor, przyzwoite krycie, dobra trwałość, ładne błyszczące wykończenie, wygodny pędzelek, dobra cena.
LAKIER W ODCIENIU 14, kupione w ladymakeup.pl
Identycznie jak w przypadku lakieru powyżej. Choć w tym przypadku jestem zaskoczona kryciem, i piękny kolorem. Jak na odcień nude krycie jest fenomenalne.
KOREKTOR HD, kupione w Douglas
Czytałam dużo recenzji tego korektora więc w końcu zdecydowałam się na zakup...
Jest to korektor, który najbardziej przypomina mi ten z Collection. Zastyga , ma wykończenie pudrowe ( jeśli coś takiego istnieje ) , jest moim zdaniem dosyć ciężkim korektorem. Używam go jako bazę pod cienie oraz pod oczy, ale nie pod samą dolną powiekę bo przez jego pudrowe wykończenie podkreśla zmarszczki i załamania. Myślę, że świetnie by się sprawdził do tuszowania niedoskonałości na twarzy. Generalnie uważam, że to bardzo dobry produkt. Choć zupełnie nie wiem co w nim HD. Nie odbieram efektów jakie uzyskuję po aplikacji jako efekt rozświetlający czy też odbijający światło. Więcej na jego temat na pewno pojawi się w filmie o korektorach.
MASECZKA ODŻYWCZA, kupione w Douglas
Gdy byłam nastolatką uwielbiałam tą maseczkę . Teraz już robi na mnie dużo mniejsze wrażenie. Na pewno bardzo przyjemnie nawilża. Ja ją nakładam na około 2 godziny przed snem, więc gdy kładę się na poduszce to już spora jej część zdąży się wchłonąć ( więc poduszka nie jest tłusta). Najbardziej lubię ją nakładać po oczyszczeniu twarzy peelingiem mocnym z Ziaja . Saszetka starcza mi na 2-3 aplikacje.
MASECZKA POD OCZY I NA POWIEKI, kupione w Douglas
Pierwszy raz zdecydowałam się na zakup tej maseczki i już wiem , że był to pierwszy i ostatni raz. Maseczka wyląduję w kolejnym filmiku pt "buble kosmetyczne". Należy ją przechowywać w lodówce, jest żelowa, i ma redukować opuchnięcia i cienie . Oczekiwałam więc przyjemnego chłodnego produktu, który ochłodzi, obkurczy i zredukuje to co złe... niestety nie doczekałam się. Nie wiem na czym to polega, ale tak jakby ten produkt nie absorbował zimna innymi słowy , żel wcale nie był chłodny... Stosowałam ją na dwa możliwe sposoby 1) nałożyłam ją na całą noc 2) nałożyłam na 10 minut przed wykonaniem makijażu. I w tych obydwu sytuacjach nie zrobiła absolutnie nic. Co mnie mega wkurzyło ? O ile w przypadku masek do twarzy rozumiem, że produktu w saszetce jest więcej niż na jedną aplikację bo każdy z nas ma innego rozmiaru twarz, jedni nakładają ją także na szyję inni na dekolt itd. O tyle w przypadki maseczki pod oczy i na powieki, nie rozumiem dlaczego saszetka zawiera 2 ml produktu. Te 2 ml starczyły mi na 3 aplikacje.
Zdecydowanie nie polecam.
Jeżeli macie ochotę obejrzeć filmik, w którym pokazuje te produkty to kliknijcie w zdjęcie poniżej :
korektor z loreala to mój ulubieniec :) idealny na cienie pod oczami! lekki, a jednocześnie kryjący. Powiem Ci, że mam go jakoś od lata (lipiec/sierpień?) i wciąż jest, mimo, że stosuję go codziennie - czyli wydajność super :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i Ty będziesz z niego zadowolona :)
no właśnie chyba nadal nie rzuca mnie on na kolana, ale do wykończenia makijażu spisuje się dobrze :)
Usuńfajne kolorki lakierów do paznokci !
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń