Kaczka z nutą pomarańczy




Była to moja pierwsza własnoręcznie przygotowana pierś z kaczki, dlatego też wykonałam ją na podstawie przepisu znalezionego na stronie karmelowy.pl ( przepis tu )
Do kaczki przygotowałam sos korzystając z przepisu ze strony kuchniaagaty.pl ( przepis tu)

Składniki :
  • piersi kaczki
  • sól, pieprz
  • skóra otarta z pomarańczy
  • gałka muszkatołowa ( mielona)
  • kilka gałązek tymianku
  • ocet balsamiczny
  • liście laurowe
Sos :
  • sok wyciśnięty z pomarańczy
  • łyżka octu balsamicznego
  • 2 łyżeczki miodu
Przygotowanie :
  1. Najpierw dosyć długo pozbywałam się piórek z kaczki....
  2. Nacięłam skórkę w kratkę, starając się nie przeciąć mięsa.
  3. Pojemnik wyłożyłam papierem do pieczenia. Położyłam pierś skórką do dołu, przyprawiłam solą, pieprzem, szczyptą gałki muszkatołowej, startą skórą z pomarańczy i skropiłam octem balsamicznym. Położyłam gałązkę tymianku i liść laurowy.
  4. Obróciłam pierś , skórą do góry i posoliłam oraz posypałam gałką.
  5. Wstawiłam do lodówki na 2 godziny.
  6. Wyjęłam, odsączyłam nadmiar wilgoci za pomocą ręcznika papierowego. I z każdej strony posoliłam.
  7. Na patelni rozgrzałam odrobinę oleju i położyłam piersi skórką do dołu, smażyłam na średnim ogniu, od czasu do czasu odlewając nadmiar tłuszczu. Ponieważ kupiłam termometr to kiedy kaczuszka osiągnęła temp. 58 stopni, przełożyłam na drugą stronę i smażyłam zgodnie z wytycznymi tylko 30 sekund.
  8. Piekarnik nagrzałam do 200 stopni. 
  9. Kaczkę położyłam skórką do dołu w naczyniu żaroodpornym i piekłam do temp. 70-72 stopnie. Wtedy kaczka jest mocno wysmażona-wypieczona.
  10. Gdy kaczka się dopiekała, przygotowałam sos.
  11. Na patelnię po smażeniu kaczki z resztą tłuszczu wlałam sok z pomarańczy, ocet balsamiczny i miód, mieszałam i podgrzewałam aż sos zgęstniał.
  12. Po wyjęciu kaczki odłożyłam ją by odpoczęła na 5 minut i pokroiłam w plastry.
  13. Podałam z pieczonymi ziemniakami, żurawiną ze słoiczka i sosem ( którego zabrakło na zdjęciach).

Kaczka była bardzo smaczna a przepis bardzo mi się spodobał. W tym tygodniu będę robić ponownie, ale skorzystam z innego przepisu, i jednak zdecyduję się na mniej wysmażoną, by spróbować też innych wersji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli podobał Ci się post, zostaw komentarz. Bardzo lubię je czytać i dają mi motywację do tworzenia kolejnych wpisów.